Jak to wsztystko się zaczeło?

Dziaga

Jak to w ogóle się stało ,ze znacie Zmierzch i resztę serii?

O Twilight powiedziała mi dobra koleżanka i można powiedzieć ,że to ona mnie tym zaraziła. Opowiadała ,ze nie długo jedzie na przedpremierę do kina i o tym ,ze czytała niesamowitą książke o wampirach. Na początku brałam to za kolejny horror który czyta jednak postanowiłam zabrać przyjaciółkę do kina i pojechałyśmy. Po seansie nie byłam już tą samą osobą.... ^^

a jak to było u was?

Sharon

Hm.. Ja o Zmierzchu dowiedziałam się od przyjaciółki. Zanim ją przeczytałam byłam do niej troche negatywnie nastawiona. Bo przyjaciółka zachowywała się jak zombie, dosłownie. Nie kotaktowała i zarywała noce przez te książki. Wkońcu postanowiłam się przekonać co to za książka, i sobie od niej pożyczyłam. Teraz rozumiem jej zachowanie Smile

.

Jaenelle

Taa. Kontaktu ze światem, do ja w ogóle nie miałam xDD. A wszystko się zaczęło od koleżanki, która pozyczyła mi tę książkę, ostrzegająć, że będę ciagle o niej myśleć. No i się sprawdziło, tak mnie wciagnęło, że całą noc zarwałam, ale się opłaciło. No, a później zarażałam wszystkich w koło, gadając ciagle o Edwardzie i zakreślając jego imię w serduszka, na lekcjach ;d.
Moja mama stwierdziła, że to juz jest choroba psychiczna xDD.

Oxy

Sharon

Moja mama ciągle mi to wypomina xD.
Jej mina gdy ja piszcze na widok zwiastunu zmierzchu w tv, jest bezcenna ;D.
[ Shocked

] i odrazu zaczyna mi docinać xd.

Oxy

Haha xD Moja mama ostatnio spytała się mnie czy dobrze się czuję, gdy o mało nie spowodowała przeze mnie wypadku samochodowego xD

Sharon

Ahaha xD. Moja ciągle mówi o jakimś kiślu w majtkach ;P.
Ale co dziwnego zauwarzylam, że za kazdym razem gdy mi docina mówi ''twój Edward'' ;D. No nie powiem, schlebia mi to xD.

Jul93ka

Ja weszłam pewnego dnia do empiku w poszukiwaniu jakies książki... nagle zobaczyłam okładkę Zmierzchu i zainteresowała mnie..jest taka tajemnicza..nie wiadomo o czym ksiązka jest- perwsze co pomyslałąm o zakazany owowc może byc ciekawie.Przeczytałam opis z tyłu książki...Pomyślałam , że książka musi byc banalna : miłość, wampiry i człowiek.Jednak ją kupiłam Wink

Zaczełam czytac w autobusie i ..przejechałam swój przystanek xd

Imeda

Haha xD Nie dziwię Ci się, że przegapiłaś przystanek Wink

) Mnie tak samo wciągnęło jak zaczęłam czytać. Siedziałam do pierwszej w nocy, a moja mama przychodziła do pokoju mówiąc, żebym skończyła bo jutro nie wstanę do szkoły. Ale ja to ignorowałam xD Po doczytaniu rozdziału zastanawiałam się, kto był u mnie w pokoju i czego chciał. Dowiedziałam się dopiero na następny dzień jak mama spytała o której skończyłam czytać, gdy kazała mi przestać.

I pomyśleć, że na samym początku nie wiedziałam co koleżanki z mojej klasy widzą w tej książce ....

Homerka

Ja dowiedziałam się o książce od koleżanki xDD ( jak wiele z Was )
ona jej jeszcze wtedy nie przeczytała, ale słyszła od znajomej, że książka rewelacyjna ! Ja nie jestem molem książkowym, więc przyznam, że jakoś specjalnie nie paliłam się do przeczytania jakiegoś ''Zmierzchu''... ale teraz wiedzę - że warto było !
kocham<333
Już sama zaraziłam tą zmierzchomanią kilka osób <lol2>
Julka, u mnie była podobna sytuacja:
mianowicie wracałam z empiku z nowym egzemplarzem Zacmienia;
zadowolona wsiadłam do autobusu i ... buu !
tak się zaczytałam, że zajechałam autobusem na ostatni przystanek! oszołomiona ledwo co wróciłam do domu....
ach... ta magia Zmierzchu...
totalnie wyprowadza mnie z równowagi !
xDD

Alice

Hmm a ja mam pokręconą historię.
Pewnego dnia poszłam do Empiku w zamiarach umilenia sobie czasu jakąś lekturą. Podchodzę do działu pełnego romansideł i tym podobnych młodzieżowych rzeczy. No Harry Potter też był Wink

Chcąc sięgnąć książkę z najwyższej półki (no a jak;]) niefortunnie zwaliłam jedną leżącą półkę niżej. Podniosłam ją i położyłam z powrotem, był to Zmierzch. No nic, szukałam dalej, ale nic nie mogłam wybrać. No i wróciłam do półki ze Zmierzchem i mówię sobie 'A co tam. Lepsze to niż nic...' No i tak się zaczęło...

Myrfia

Dostałam książki na Święta;)

*Alice* · Wysłany: Wto 15:51, 17 Mar 2009 Temat postu:

Ja w wakacje byłam u koleżanki, która jest molem książkowym i poprosiłam żeby mi coś poleciła. Bez wahania podała mi "Zmierzch", ale od razu ostrzegła, że jak zacznę czytać to już nie przestanę. Niestety tak się złożyło, że musiałam już wracać do domu. Jak tylko wróciłam do Kielc to od razu poleciałam do empiku i kupiłam. Tak to się zaczęło Smile

.

Sharon · Wysłany: Wto 16:18, 17 Mar 2009 Temat postu:

Do Kielc? xD. A więc jesteś z Kielc xD. ha Very Happy

No to już jest nas 4 ;].

Jaenelle · Wysłany: Wto 19:44, 17 Mar 2009 Temat postu:

Och, z Kielc! No proszę Wink

.
Zapraszam do udzielania się ^^.